Podstawowe prawdy filozoficzne – tattwa-siddhanta dla początkujących
Śri Kryszna Ćaitanja, noszący również tytuł Mahaprabhu, wielki mistrz gaudija wisznuizmu, reformator i odnowiciel zasad dharmy, awatara Śri Kryszny. Nikogo formalnie nie inicjował, nie naznaczył na swego sukcesora i nie pozostawił po sobie prawie żadnych pism, oddając służbę ich spisania swoim uczniom. Po przyjęciu inicjacji od Śri Iśwary Puriego prowadził On życie eremity, mistyka, nieustannie pogrążonego w ekstazie. Śri Mahaprabhu stał się inicjatorem nowego nurtu wisznuizmu bengalskiego, ruchu skupiającego się na propagowaniu bhakti–dharmy, zgodnie z trzema pragnieniami jakie posiadał oraz czterema powodami, dla których pojawił się w tym świecie, o czym dowiadujemy się z hagiografii (Ćaitanja Ćartamrity) Krysznadasa Kawiradży Goswamiego.
Fundamentem, na którym wielki mistrz Śri Ćaitanja Mahaprabhu opierał głoszone przez siebie koncepcje, były takie pisma jak:
- Bhagawad-Gita, której ponad 30 cytatów odnajdziemy w hagiografii Krysznadasy Kawiradży Goswamiego, odegrała istotną rolę w kształtowaniu teologii nurtu wisznuizmu bengalskiego. Sam Ćaitanja wielokrotnie sięga do jej cytowania podczas dysput filozoficznych. Wiele założeń dotyczących sadhany bazuje i czerpie inspirację z Bhagawad-Gity, która jest wyrazem intelektualnego bhakti, podczas gdy Bhagawata Purana (patrz pkt. następny) i religijność Mahaprabhu reprezentują emocjonalne bhakti.
- Bhagawata Purana (znana jako najwznioślejsza Purana), mimo iż jest zaliczana do pism smryti, to w oczach wisznuitów jest ona równa rangą pismom śruti. Na kanwie opowieści, koncentrujących się wokół różnych awatarów, zbudowana jest teologia, łącząca w sobie emocjonalną bhakti-dharmę, z upaniszadową jnaną – ścieżką wiedzy, koncepcjami Pańczaratry, technikami jogi oraz zmodyfikowaną filozofią sankhji, podkreślającą supremację bhakti, wisznuickiej ścieżki dharmy (vaisnava-dharma) oraz wisznuickiego kultu. Wyraźnie łączy w sobie wpływy wczesno-wisznuickich Bhagawatów i Pańczaratrów, które mimo sprzecznych koncepcji, zostały w niej zasymilowane. Należy też wspomnieć, że pomimo wpływu egalitaryzmu znanego z Pańczaratry, Bhagawata Purana jest tekstem wywodzącym się z konserwatywnego środowiska braminów (potwierdzenie zasadności podziału na warny), jednakże zawiera także fragmenty bliższe egalitarnej postawie ruchów odrzucających warnaśramę. „Ten kto świadomie porzuca swą dharmę, którą ja wyznaczyłem i wielbi mnie, ten jest najlepszym spośród ludzi.” (Bhagawata Purana 11:11:32). Co ciekawe w samej Bhagawata Puranie, nie odnajdziemy imienia Śrimati Radharani, ani jej koncepcji (śakti), które są najważniejsze dla szkoły Ćaitanji. Źródłami wiedzy na temat Śri Radhy będą Padma Purana, Brahma-wiwarta Purana, oraz Gita Gowinda Dżajadewy Goswamiego.
- Krysznakarnamryta Bilwamangala Thakura znanego też jako Lilaśukha, której recytacji zwykł codziennie słuchać sam wielki mistrz – Śri Mahaprabhu. W piśmie tym pojawia się koncepcja miłości boskiej pary Śri Radhy i Kryszny – madhurya rasa. Ćaitanja Mahaprabhu przyczynił się do rozpowszechnienia tego dzieła wśród wisznuitów w całych Indiach.
- Brahma Samhita to także dzieło leżące u podstaw doktryny Ćaitanji Mahaprabhu, wiele na to wskazuje, że jest to pismo powiązane z Pańczaratrą. Krysznadasa Kawiradża Goswami stwierdza, że: „Nie istnieje pismo teologiczne dorównujące Brahma Samhicie”.
- Gita Gowinda Dżajadewy Goswamiego to następne pismo, jedno z najważniejszych, które odegrało niezrównaną rolę w misji i teologii Ćaitanji Mahaprabhu, na którym opierał On swoje nauki. Jest to jedno z pierwszych pism, które było skupione na opiewaniu boskiej miłości Śri Radha-Kryszny. Wywarło ono ogromny wpływ na nastrój nurtów wisznuizmu wywodzących się z tradycji Ćaitanji.
- Oraz wiele innych jak „Padawali” Widjapatiego, „Gopala-tapani” Umapatiego, Panczaratra, Narada Panczaratra, oraz bhakti-sutry jak Narada-bhakti-sutra, itd.
Jednym z najważniejszych posunięć Mahaprabhu, które doprowadziły do rozkwitu Wisznuizmu Bengalskiego Gaudiya w Indiach, było polecenie wydane bramińskim braciom, Rupie i Sanantanie Goswamim, aby udali się do Wradży (Wradża – także Bradża, okręg w którym znajdują się takie miejscowości jak Wryndawama, Gokula, Mathura, Warszana, Gowardhana, Radha-Kunda, itp) i tam osiedlili się oraz zorganizowali centrum parikramowe (pielgrzymkowe) do świętych miejsc (dham) dla wisznuitów. Z czasem wokół nich rozwinęło się grono zwolenników Ćaitanji, z której to grupy wyłoniło się sześciu Goswamich Wryndawany, znanych jako: Rupa, Sanatana, Dżiwa, Raghunatha Bhatta, Gopala Bhatta i Raghuntatta Dasa Goswami. Z polecenia Mahaprabu zajęli się oni tworzeniem podwalin teologii wisznuizmu bengalskiego gaudiya oraz zakładaniem świątyń. Pisma tej grupy teologów, mistyków i eremitów, a przede wszystkim pisma Rupy, Sanatany i Dżiwy Goswamich, stały się pismami kanonicznymi głównego trzonu parampara (tradycji) od Rupy Goswamiego (rupanuga), stały się także wyznacznikiem ortodoksji wisznuizmu bengalskiego gaudija oraz stały się nieskończonym źródłem inspiracji dla przyszłych pokoleń wyznawców.
W szczegółach, Sanatana Goswami zajął się teologią, rytuałami oraz hermeneutyką, najważniejsze jego dzieła to Satsandarbha (Sandarbhy), Brhadbhagawatamrta, Śri Krsnalilastavah. Rupa Goswami zajął się zagadnieniami mistycyzmu wisznuickiego (Ocean Nektaru Bhakti Rasy: „Bhaktirasamrtasindhu” - przetłumaczoną przez Śrila Prabhupadę jako: “Nektar Oddania”, którą rozwiną w: Teorii bhakti-rasy „Ujjvalanilamani”, natomiast najbardziej esencjonalne instrukcje zawarł w: „Upadeśamrta”, wydał także: „Śmaranga-manga-laikadaśa” pismo poświęcone zagadnieniom medytacji wisznuickiej). Dżiwa Goswami zajął się teologicznymi i filozoficznymi podstawami nurtu (Radha-Kryszna Arćana Czandrika, Sandharbhy oraz inne pisma: Sankalpa-kalpadrumah, Gopala-wirudawali, Bhawartha-suczaka-czampu, Komentarz do Brahma-samhita, Komentarz do Bhakti-rasamrita-sindhu, Komentarz do Udżdżwala-nilamani, Komentarz do Jogasara-stawaka, Agni Puranastha gajatri-bhasja, Padma Puranokta Kriszna-pada-padma-ćihna, Śri Radhika-kara-pada-sthita-ćihna, Laghu Waisznawa Toszani, Gopala-czampu). Natomiast Gopala Bhatta skoncentrował się na praktycznej części religii wisznuitów gaudija, czyli na wisznuickich zwyczajach i rytuałach, które opisuje on w swojej Hari Bhakti Vilasa. Autorstwo tego dzieła przypisuje się także Sanatanie Goswamiemu. Gopala Bhatta na podstawie tekstu znanego jako Visnu-yamala stwierdza, że codzienne arati dla Kryszny Gowindy, wykonywane przez każdego gaudiya wisznuitę, bazuje na agamach, a nie na wedach (śrauta), gdyż w wieku kali tylko ten sposób jest zalecany. Do pism agamicznych zaliczamy niektóre Upaniszady oraz agamy wisznuickie, tzw samhity. Szczególną rolę dla wisznuitów odgrywa zestaw agam znanych jako Pańczaratra (Pańczaratraagama). Innym ważnym dziełem jest Hari Bhakti Vilasa Gopali Bhatty Goswamiego. Poleca ono wszystkim wisznuitom malowanie znaków tilaka glinką ze świętych miejsc (np. gopichandan) w dwunastu miejscach na ciele, które symbolizują różne ekspansje Wisznu (Bhagawata Purana 11:3:49). W ten sposób oznaczają, iż ciało wyznawcy bhakti-jogi jest świątynią Wisznu (Kryszny). Malowaniu tilaków towarzyszy recytacja mantr, dlatego też rytuał ten można uznać za wisznuicki odpowiednik njasy.
Dżiwa Goswami wraz Raghunathą Dasą zakupili ziemię we Wradża-dham, na której obecnie znajduje się najświętsze dla wszystkich Wisznuitów jezioro Radha Kunda. Rupa Goswami wypowiedział się, że jest to najdogodniejsze miejsce na świecie do pełnienia praktyk religijnych.
Dzieła Goswamich, których powstało ponad 200 tytułów, pozwoliły na ujednolicenie nurtu gaudija. Od tej pory przeobraził się on z luźno powiązanego, spontanicznego ruchu społecznego, w usystematyzowany i sformalizowany nurt o charakterze religii. Ponadto, od tej pory, nurt ten znacznie wyraźniej wpisywał się w ogólnoindyjską tradycję społeczno-religijną.
Najważniejsze założenia teologii tradycji Ćaitanji, podsumowane zostały w komentarzu do Śrimad Bhagawatam (Bhagawata Purany), zatytułowanego: „Ćaitanya-mata-manjusa” autorstwa Nathy Ćakrawartiego, który mówi: Najwyższym Bogiem (Bhagawanem), jest Śri Kryszna, jego siedzibą jest Wryndawana. Prema zaś, mistyczna miłość, pozbawiona wszelkich egoistycznych pragnień jest celem ludzkiego życia. Przykładem posiadaczy tej premy są pasterki gopi, otaczające Krysznę (w jego svayam-rupa – właściwej dla Niego postaci chłopca pasterza - gopa) we Wryndawanie. Jednakże, jak piszą Goswami z Wryndawany, Swarupa-śakti – moc stanowiąca o istocie i charakterze Bhagawana może być podzielona na trzy kategorie: sandhini, samvit i hladini, które są odpowiednikami upaniszadowych sat–cit–ananda. I tak sandini-śakti jest to moc egzystencji, dzięki której wszystko może istnieć, samvit-śakti jest mocą świadomości, hladini-śakti jest mocą szczęścia, dzięki której sam Kryszna, istota najdoskonalsza (vigraha), może doświadczać błogostanu. Hladini jest uznawana za najważniejszą z mocy śakti. Rupa Goswami stwierdza, że dzięki niej powstaje rati (miłość). Krysznadasa autor Ćaitanja Cartamrity stwierdza, że hladini śakti to prema, jest to czysta miłość do Bhagawana, która to jest rodzajem bhawy (emocji miłosnych) w stanie doskonałym. Najwznioślejszym zaś stanem bhawy jest mahabhawa, której personifikacją jest Śrimati Radhika. Dlatego też wisznuici uważają, że niewłaściwym jest oddawanie czci samemu Krysznie, bez Radhy.
W świątyniach Wradży w tym Wryndawany oraz Nawadwipy wielbi się bóstwa Śri Śri Radha-Kryszna (oraz Gauranga). Dla wisznuitów Śri Radhika jest bardziej ich Panią niż Kryszna Panem, ponieważ, bardzo trudno jest osiągnąć Krysznę bez Śrimati Radharani. Natomiast kiedy wisznuita wielbi Śrimati Radhikę wtedy Kryszna jest natychmiast urzeczony i obdarza wszelką łaską takiego bhaktę oraz łatwo daje premę. Innymi słowy, do Kryszny nie można się zbliżyć inaczej, jak tylko poprzez łaskę boskiej miłości, którą obdarzyć może jedynie Śrimati Radhika. Oprócz tego w pismach Śrila Rupy Goswamiego, Śrimati Radharani jest przedstawiona jako ideał wielbiciela Kryszny. Śri Kryszna więc jest zasadą wolności (wyzwolenia), zaś Śrimati Radharani jest zasadą przywiązania i miłości do Kryszny. To przywiązanie jest rodzajem zniewolenia w miłości, które przez wisznuitów jest cenione najbardziej. Jednak idąc dalej, to sam Kryszna, w najbardziej poufnych rozrywkach (Sewa-kundźa, Śrngarawata) jest zniewolony poprzez miłość Śrimati Radhiki, a co za tym idzie służy Jej. Najwyższy Bóg Bhagawan jest sługą (!) swojej ukochanej Śrimati Radharani. Śrimati Radhika nosi tytuł Maharani, ponieważ, jest najwspanialszą pośród wszystkich gopi. Dlatego bardzo łatwo osiągnąć Krysznę poprzez służenie Śrimati Radharani. Służba dla Śrimati Radharani jest podstawą dla koncepcji Radha Dasyam i mandżari-bhawy (są to wisznuickie sekrety tradycji gaudija, które są przekazywane przez guru tylko ich uczniom).
W czasach nam współczesnych, wisznuizm bengalski gaudija (Ćaitanji) możemy podzielić na ortodoksyjny oraz wisznuizm sektariański - tzw. wisznuizm sahadżijów. Wisznuizm sahadżija charakteryzuje się domieszką jogi tantrycznej, do emocjonalnej pobożności wisznuizmu bengalskiego. Sahadżijowie mają własną sadhanę oraz filozofię, w której przekonują, że każda istota nosi w sobie dwie zasady kosmiczne, które w ich mniemaniu są uosobione przez Radhę i Krysznę. Choć de facto mają oni na myśli pierwiastek męski i żeński, którego doświadcza każda wcielona dżiwa (sanskr. jiva – dusza, jaźń, jestestwo, osoba zamieszkująca materialne ciało). Jednakże wisznuizm ortodoksyjny odrzuca tantrę lewej ręki (kundalini-jogę), ponieważ dżiwa nigdy nie może być równa Bhagawanowi. Dlatego też utożsamianie dżiwy z Radhą lub Kryszną jest nie do przyjęcia, jak również nie jest do przyjęcia utożsamianie się dżiwy z Jego swarupa-śakti – Śrimati Radhiką. Tantryzm jako taki (promujący zasady nirvritti i prawritti lub prajna i upaya), zarówno wisznuicki, sziwaicki, siaktycki jak i ten spośród nurtów heterodoksyjnych, czyli buddyjski i dżinijski, są całkowicie odrzucane przez ortodoksyjnych wisznuitów bengalskich gaudija.
Ortodoksyjni wisznuiccy teologowie, spośród tantr nie negują jedynie “tantry prawej ręki” – dakśinaćara. Rupa Goswami jak i Dżiwa Goswami wyrażając koncepcję śakti – Radhy, odwołują się do niektórych tantr. Rupa Goswami na podstawie tantr stwierdza w swoim Ujjwalanilamani, że Śrimati Radharani jest esencją Mahaśakti, czyli hladini-mahaśakti. Krysznadasa Kawiradża Goswami oraz Dżiwa Goswami przedstawiają opisy Śrimati Radhiki na podstawie cytatów z Bryhadgautamijatantry, Yamalatantry, Satwatatantry oraz Sammohanatantry.
Jeśli chodzi o kwestie antropologi religijnej i filozoficznej w wisznuiźmie bengalskim gaudija, to przedstawienie ich we właściwym świetle bez nawiązania do kosmologii, teorii poznania i metafizyki, jest raczej niemożliwe. Tak więc, w celu uzyskania odpowiedzi na pytania, o to kim jest istota ludzka (i nie tylko, gdyż zgodnie z tattwa-sidhantą wisznuicką, wszystkie dżiwy są jednakowe pod względem antropologicznym, posiadają w danej chwili inną powłokę cielesną, czy to ludzką, zwierzęcą, czy roślinną), o sens jej życia – sadhya oraz najwyższy cel życia – prajodżana, w naszych poszukiwaniach z dziedziny antropologii i soteriologii wisznuickiej, będziemy zmuszeni odnieść się do kwestii ontologicznych, epistemologicznych i kosmologicznych.
Z Bhagawata Purany 1:2:11, dowiadujemy się, że Absolut, mimo tego, iż jest jednym niepodzielnym bytem, to jednak przejawia się jako Brahman, Paramatman i Bhagawan. „Posiadający wiedzę (tattva-vidah) na temat tattw (zasad filozoficznych), nazywają niedualistyczną wiedzę (jñānam advayam) Prawdą, która jest określana jako Brahman, Paramatman i Bhagawan.” Tak więc Absolut będący niedualną rzeczywistością, przejawia się jako Brahman – sat, Paramatman – cit, Bhagawan – ananda. Ostatecznym aspektem konsolidującym Brahmana i Paramatmana, jest Bhagawan, który w swej oryginalnej osobowej formie przejawia się jako Śri Kryszna. Jest On oprócz sat – cechy wieczności i cit – cechy świadomości, przepełniony cechą ananda – wiecznej błogości. Z Brahma Samhity dowiadujemy się, że Śri Kryszna jest Iśwarą – najwyższym kontrolerem, ucieleśnionym sat-cit-anandą, jest bez początku i samemu jest początkiem wszystkiego co istnieje, jest Gowindą, przyczyną wszystkich przyczyn (Madhya-lila 20:131). Kryszna jako śaktiman, posiada trzy moce. Są to: antaranga-śakti (ćit) – moc wewnętrzna, bahiranga-śakti (maya) – moc zewnętrzna oraz tatastha-śakti moc graniczna pomiędzy swarupa-śakti i maya-śakti (Ćaitanja Ćartamrita 20:101 oraz 6:146). Wszystkie dżiwy (jiva-śakti), czyli uwarunkowane żywe istoty, są właśnie w kategorii tatastha-śakti – mocy granicznej. Mogą znajdować się zarówno pod wpływem maya-śakti jak i swarupa-śakti. Kiedy ich świadomość skupiona jest na Krysznie, są w stanie wyzwolonym, natomiast kiedy odwracają się od Niego, wtedy znajdują się pod wpływem maya-śakti. Różnica pomiędzy dżiwą a Bhagawanem jest w tym, iż dżiwa będąc vastu (niepodzielnym bytem) jest bytem o atomowej świadomości anu-caitanya (anu-cid-wastu), natomiast Bhagawan w swym aspekcie Paramatmana jest będąc także niepodzielnym bytem vastu, jest istotą o nieskończonej świadomości vibhu-caitanya (brhat-cid-wastu). Potwierdzenie tego znajdujemy w Jaiva Dharmie Bhaktiwinoda Thakura oraz (Ćaitanja-Ćartamrita, Madhja 20.108-109):
jivera 'svarupa' haya — krsnera 'nitya-dasa'
krsnera 'tatastha-sakti' 'bhedabheda-prakasa'
suryamsa-kirana, yaiche agni-jvala-caya
svabhavika krsnera tina-prakara 'sakti' haya
„Konstytucyjną pozycją żywej istoty jest bycie wiecznym sługą Kryszny, ponieważ jest ona graniczną energią Kryszny oraz manifestacją równocześnie tożsamą z Panem i różną od Niego, tak jak molekularna cząstka blasku słonecznego czy iskra ognia. Kryszna posiada trzy rodzaje energii.”
Tak więc, dżiwa (dusza) nie pochodzi ze świata duchowego, nigdy tam nie była. Nie byliśmy w świecie duchowym. Gdyby dżiwa upadła stamtąd, z Goloki Wryndawany, Bhagavad-gita byłaby fałszywa. Należało by ją za taką uznać, gdyż byłoby to logiczną konsekwencją tej tezy. Dlatego koncepcja o upadki Dżiwy z Goloki jest odrzucana przez wszystkich prawdziwych wisznuitów.
Bhagavad-gita stwierdza: Yad gatva na nivartante, tad dhama parama mama (BG, 15.6). “Tej Mojej najwyższej siedziby nie oświetla słońce, księżyc, ogień ani błyskawice. Kto osiąga ją, nie powraca już nigdy do tego materialnego świata.”
Reasumując, zgodnie z obietnicą Bhagawana - Śri Kryszny w Bhagawad-Gicie, ze świata duchowego nie można upaść. Wszelkie dusze (dżiwy) pochodzą z tatastha-śakti, emanując poza czasem i materią z Baladewy Prabhu oraz Karanodakaszaji Wisznu. Część z nich, z tego punktu zostaje zauroczona przez świat duchowy i tam się udaje, natychmiast wchodząc pod wpływ joga-maji (hladini-śakti), a druga część spogląda w przeciwnym kierunku i zostaje zauroczona przez świat materialny, natychmiast wchodząc pod wpływ maha-maji (maja-śakti) i udaje się do tego świata.
W skrócie, przedstawiłem tutaj najbardziej zasadnicze kwestie teologii wisznuickiej gaudija, zarówno te kosmologiczne, antropoligiczne jak i metafizyczne. Są one tak podstawowe, że każdy adept bhakti-jogi musi je znać, aby nie być zwiedzionym przez oszustów. Na świecie jest wielu szarlatanów, fałszywych guru, którzy dla własnych celów modyfikują teologię wisznuicką, wypaczając ją lub zmieniając pod pretekstem dokonywania uproszczeń dla czasu i okoliczności, na przykład by dostosować ją dla mniej inteligentnych wyznawców. O ile takie działania są dopuszczalne, na planie menadżerialnym, na którym zasady zarządzania organizacją, nie są traktowane jaki tattwa-siddhanta, to modyfikacje dotyczące zasad teologii, doktryny oraz koncepcji, są absolutnie niedozwolone i widziane są jako wypaczenia.
Wisznuici, a raczej pseudo-wisznuici upraszczający, modyfikujący tattwy (zasady filozoficzne i koncepcje wisznuickie, stawiają się oraz swoich wyznawców poza parampara i oryginalnym nurtem bhakti-dharmy. W ten sposób znieważają oni teologię wisznuizmu oraz doktryny spisane przez guru-varga parampara mistyków, eremitów i aćarjów, takich jak Rupa Goswami, Sanatana Goswami i Dżiwa Goswami. Dokonują oni obraz apa-radha (które odcinają ich i tych, co za nimi podążają od Śrimati Radharani i sampradaji), poprzez głoszenie apa-siddhanty (sfałszowanej siddhanty, nieprawdziwych doktryn i filozofii wisznuickiej). Oszuści dokonują wypaczeń w teologii, tylko po to, by zdobywać sławę, pieniądze, zwolenników. Po to, by tworzyć separatystyczne instytucje oderwane i hermetycznie odizolowane od ortodoksyjnego nurtu wisznuizmu bengalskiego gaudija. Tacy fałszywi guru zakładają sekty, do których werbuje się ludność skłonną do indoktrynacji separatyzmem i ultrareligijnoscią. Sekty te posiadają w swej ideologii wiele skażeń z sahadżijizmu, lub są one z gruntu sahadżijistyczne. Sekty takie szkolą wyznawców na osoby fanatyczne, a następnie nakazują swoim ultrareligijnym wyznawcom czynienie bezprawia w dziedzinie wisznuizmu, o ile można go jeszcze w tych grupach, taką nazwą określać gdyż, jest przez nich wypaczany, sfałszowany i zanieczyszczany.
Fałszywi guru w wisznuiźmie bengalskim gaudija
Visnu Smrti stwierdza: „Ten kto przyjmuje uczniów dla osobistej służby lub sławy, nie powinien być guru.” Purana-vakya kontynuuje: „Wielu guru wykorzystując przewagę nad swoimi uczniami, czerpie profity, rabując, eksploatując zasoby, grabiąc i plądrując swoich uczniów. Robią to w celu zdobycia bogactwa, pieniędzy, lub dla seksu ze swoimi uczennicami. Jednakże prawdziwy guru, który sprawia, że znikają strach i cierpienia u jego uczniów, jest wielką rzadkością.” Mahabharata i Udyoga-parva, 179.25 mówi, że: „Guru uzależniony od przyjemności zmysłowych i dokonujący grabieży, który jest w niewiedzy (jest ignorantem), i nie posiada zdolności aby rozróżniać pomiędzy dobrym i złym, lub taki, który nie znajduje się na ścieżce czystego oddania dla Bhagawana, musi zostać porzucony.” Dodatkowo Hari-bhakti-vilasa 1.101 stwierdza: „Ten kto przebiera się w szaty guru lub aćarji, kto głosi wiedzę sprzeczną z konkluzjami Śrimad Bhagawatam i innych pism, lub kto wykonuje kirtanę niezgodnie z zasadami właściwego wielbienia Kryszny, z pewnością pójdzie do piekła na nieskończoną liczbę żyć, wraz ze wszystkimi swoimi uczniami i wszystkimi tymi, którzy słuchali takiej apa-siddhanty (wiedzy sprzecznej z pismami) oraz niewłaściwie pełnionych kirtanów.” Co więcej Bhakti-sandarbha, annucheda 238 mówi, że: „Guru, który jest zawistny o innego czystego wielbiciela (lub wielbicieli), który bluźni przeciwko niemu (lub nim) lub zachowuje się złośliwie przeciwko nim, z pewnością powinien zostać porzucony.”
Pewien wisznuicki mistyk powiedział: “Postarajcie uświadomić sobie i zrozumieć czym jest bhakti. Nigdy nie chciałem, aby jakieś zasady i ustalenia były ponad bhakti i nią rządziły. Niektórzy siłą próbują dawać wykłady innym wielbicielom oraz próbują ich kontrolować, poprzez wyrzucenie ich z misji Mahaprabhu. Zawszę powtarzam im, że to jest przeciwko bhakti. Jeśli ktoś nie chce iść za moimi wytycznymi, mówię im, że jest lepiej jeśli ja zrezygnuję, ale mimo tego nadal będę mógł pomagać na wiele innych sposobów i w ten sposób być usatysfakcjonowanym. Postarajcie się to zrozumieć. Spróbujcie zrozumieć mój nastrój, jeśli tego nie zrobicie, będziecie mieli wiele problemów w życiu. Trochę służyłem mojemu guru i dlatego trochę angażuję się w bhadźana. Dlatego umiem to wszystko pogodzić i nigdy nie jestem nieszczęśliwy. Przez całe swoje życie nigdy nie byłem nieszczęśliwym i niezadowolonym.“
Z kolei Saraswati Thakur mówi: ”Idea zorganizowanego kościoła, czy związku wyznaniowego, w zrozumiałej dla wszystkich formie, oznacza koniec żywego, duchowego nurtu wisznuickiej bhakti. Wielkie wyznaniowe i kościelne establishmenty są groblami i tamami, chcącymi powstrzymać strumień, który nie może zostać powstrzymany przez żaden sztuczny twór. Co więcej wskazują one na to, że masy pragną eksploatować duchowy ruch bhakti dla swoich własnych celów. Powstanie zorganizowanych kościołów i związków wyznaniowych wyraźnie oznacza koniec absolutnego i niekonwencjonalnego przewodnictwa bona fide duchowego nauczyciela.”
Mahaprabhu
Istnieją cztery powody oraz trzy pragnienia, dla których Śri Ćaitanja Mahaprabhu pojawił się w tym świecie, o czym dowiemy się z Ćaitanja Ćartamryty autorstwa Krysznadasa Kawiradża Goswamiego.
Cztery powody pojawienia się Mahaprabhu:
Powody wewnętrzne:
- Aby samemu smakować unnatta ujjvala (najbardziej wzniosła, olśniewająco błyszcząca) rasa.
- Aby odpowiedzieć na wołanie Śri Advaita Acaryi.
Rupa Goswami w C.C. Adi Lila 1.4 stwierdza:
anarpita–carim cirat karunayavatirnah kalau
samarpayitum unnatojjvala–rasam sva–bhakti–sriyam
harih purata–sundara–dyuti–kadamba–sandipitah
sada hrdaya–kandare sphuratu vah saci–nandanah
Oby ten Pan, który znany jest jako syn Śrimati Śacidevi, transcendentalnie zamanifestował się w głębi twego serca. Błyszcząc jak stopione złoto, dzięki Swej bezprzyczynowej łasce pojawił się w tym wieku Kali, aby obdarzyć nas tym, czego wcześniej nie ofiarowano przez bardzo długi czas: manjari bhava, służbą dla Śrimati Radhiki jako Jej zaufana służka.
Powody zewnętrzne:
- Aby dać wszystkim dżiwom służbę temu nastrojowi (sva–bhakti–sriyam), czyli służbę (manjari bhava) dla bhakti (Śri Radha) Kryszny (sva).
- Aby wprowadzić Yuga dharmę w formie nama sankirtana.
Następny werset Śrila Kryszna dasa Kawiraja Goswamiego jest o tożsamości Mahaprabhu (CC Adi Lila 1.5):
radha krsna–pranaya–vikrtir hladini saktir asmad
ekatmanav api bhuvi pura deha–bhedam gatau tau
caitanyakhyam prakatam adhuna tad–dvayam caikyam aptam
radha–bhava–dyuti–suvalitam naumi krsna–svarupam
Miłosne sprawy Śri Radhy i Kryszny są transcendentalnymi manifestacjami wewnętrznej, sprawiającej przyjemność mocy Pana. Chociaż Radha i Kryszna są jednym w Swojej tożsamości, rozdzielili się na zawsze. Teraz te dwie transcendentalne osoby ponownie połączyły się w formie Śri Kryszny Ćaitanji. Kłaniam się Jemu, który, mimo iż jest Samym Kryszną zamanifestował się z sentymentem i cerą Śrimati Radharani.
Najpierw Radha zamanifestowała się z Jego lewej strony. Oni są jedną duszą. Teraz znowu stali się jednością jako Śri Mahaprabhu.
Trzy pragnienia Mahaprabhu, które chciał spełnić
Następujący werset z C.C. Adi Lila 1.6 wyjawia ten szczególny sekret:
sri–radhayah pranaya–mahima kidrso vanayaiva–
svadyo yenadbhuta–madhurima kidrso va madiyah
saukhyam casya mad–anubhavatah kidrsam veti lobhat
tad–bhavadhyah samajani saci–garbha–sindhau harinduh
- Pragnąc zrozumieć chwałę (mahima) miłości Radharani,
- Swoje wspaniałe cechy (adbhuta–madhurima), którymi jedynie Ona rozkoszuje się poprzez Swoją miłość,
- i szczęście (saukhyam), które Ona czuje, gdy realizuje słodycz Jego miłości,
Najwyższy Pan Hari, przepełniony Jej emocjami, pojawił się z łona Śrimati Śacidevi, tak jak księżyc pojawia się z oceanu. Jedynie pamiętanie i rozumienie tych czterech (4) powodów Jego przyjścia i trzech (3) szczególnych pragnień może zaprowadzić nas bardzo daleko w kwestii połączenia ze Śri Ćaitanją Mahaprabhu.
Ad 1. Jaka jest chwała miłości Radharani?
Prema viccitya nad Prema Sarovara
- Kryszna jest pełną duchową prawdą i przyjemnością ale Radha doprowadza Go do szaleństwa.
- Siła miłości Radhy przytłacza (ogarnia) Krysznę.
- Radha jest nauczycielką a Kryszna tańczącym uczniem.
- Przyjemność jaką odczuwa Kryszna, Radha odczuwa 10 milionów razy.
- Kryszna jest rezerwuarem sprzeczności. Radha jest pełna podobnych sprzeczności.
- Miłość Radhy jest wszechprzenikająca, że nie ma miejsca na ekspansje. Jednak i tak się powiększa.
- Nic nie jest większe niż Jej miłość i która całkowicie pozbawiona jest dumy (symptom wielkości).
Kryszna: Mój umysł udaje się by smakować miłość Radhy.
Ad 2. Wspaniałe cechy Kryszny, które smakuje tylko Radha.
- Tylko Radha smakuje niekończoną słodycz poprzez siłę Swej miłości.
- Miłość Radhy jest czysta jak lustro i zwiększa się z każdym momentem. Moja słodycz nie ma miejsca aby się powiększać ale lśni przed tym lustrem coraz to nowym pięknem. Jest ciągłe współzawodnictwo pomiędzy Moją słodyczą a miłością Radhy... i ono zwiększa się nie zaznając porażki.
- Kto może zamanifestować większą słodycz niż Ja. Nigdy wcześniej nie doświadczoną. Kiedy widzę tą słodycz w kolumnie z klejnotów, to chcę ją smakować, tak jak to robi Radha.
- Kryszna przyciąga i zachwyca wszystkich, ale Sam przyciągany jest do Radhy. Smutkiem Kryszny jest to, że On nie cieszy się Swoim własnym pięknem.
Ad 3. Szczęście jakie Ona czuje z powodu Jego miłości.
Radha bhava – miłość gopi pragnie tylko zadowolić zmysły Kryszny. Nie ma w nich nawet najmniejszego śladu pożądania. One porzuciły wszystko (SB.10.32.22).
na paraye 'ham niravadya–samyujam
sva–sadhu–krityam vibudhayushapi vah
ya mabhajan durjara–geha–srinkhalah
samvriscya tad vah pratiyatu sadhuna
- Nie jestem w stanie spłacić Swojego długu za waszą nieskazitelną służbę, nawet w przeciągu czasu życia Brahmy,
- Wasz związek ze Mną jest bez zarzutu,
- Wielbiłyście Mnie, odcinając wszelkie przywiązania rodzinne, które są trudne do zerwania,
- Dlatego proszę, niech wasze własne chwalebne uczynki będą waszym wynagrodzeniem.
Ale Radha jest najbardziej wzniosłą z gopi:
anayārādhito nūnam
bhagavān harir īśvaraḥ
yan no vihāya govindaḥ
prīto yām anayad raha
Z pewnością ta gopi doskonale wielbiła wszechpotężnego Gowindę, osobę Boga, skoro był On tak z Niej zadowolony, że porzucił resztę z nas i zaprowadził Ją w ustronne miejsce.
Fałszywi guru zakłamują teologię
Jak widzimy z powyższego przykładu teologia wisznuicka jest nieszablonowa. Zawiera wiele niuansów, tajemnic, nektarów, które w sposób czysty i niezafałszowany mogą być przekazane nam, tylko poprzez prawdziwych guru, tzw. sad guru (czystych wielbicieli Bhagawana) oraz pisma. Sad guru są ekspertami i znają konkluzje wszystkich pism.
Realizacje poprzez spekulacje, proponowane przez nieprawdziwych guru, zaprowadzą nas donikąd. Dlatego w pierwszej kolejności, źródłem wiedzy są pisma śruti i smrti, dzięki którym mamy możliwość znalezienia guru oraz sprawdzenia czy naucza zgodnie z pismami (i poprzednimi aćarjami/guru-varga), a co za tym idzie, czy jest osobą godną wiary. W drugim kroku, dzięki przyjęciu prawdziwego bona fide guru, mamy okazję poznać Bhagawana. Sad guru prowadzi nas za rękę, objaśniając w sercu (bhakti-lata-bhidża) koncepcje, które do tej pory rozumieliśmy tylko intelektualnie. Tak więc znajomość pism mimo, że na każdym etapie życia jest inna, niesie ze sobą inne zrozumienie i doświadczenia, to zawsze jest wymagana i niezbędna. Zrozumienie konkluzji pism może się zamanifestować w postaci intelektualnej (zrozumienie intelektualne) oraz spontanicznej i emocjonalnej. Dzięki studiowaniu ich pod kierunkiem właściwego guru, przynoszą studentom śuddha bhakti, nieskażoną i niezmąconą miłość do Bhagawana. Nieskażoną poprzez zwodnicze spekulacje i wnioski nie pokrywające się z przekazem pism, tattwa-siddhantą i ich konkluzjami, których można nabawić się studiując pisma pod kierunkiem szarlatanów i oszustów. Choć często się zdarza, że oszuści zakazują swoim uczniom studiowania literatury Goswamich, ponieważ sami jej nie rozumieją. Takie zachowania fałszywych guru, powinny być piętnowane przez wisznuitów gaudija, dopóki nie przestaną oni czynić ultrareligijnego bezprawia na gruncie wisznuizmu oraz nie przestaną głosić separatystycznych i patriarchalnych herezji przeciwko ortodoksji oryginalnego nurtu wisznuickiego w tradycji (parampara) Rupy Goswamiego (rupanuga).
Sekty a problemy ideologiczno-separatystyczne
Problem 1: Zmuszanie do myślenia o śmierci
W niektórych sektach zamiast tattwa-siddhanty na temat doktryn wisznuizmu, bhakti-dharmy, bhakti-rasy, teologii, czy mistycyzmu w zakresie Radha-Krsna-lila albo Gauranga-lila, naucza się “martyrologii”, czyli nauk dotyczących nieuchronnej śmierci człowieka, śmierci ciała każdego członka sekty, która nadejdzie i zaatakuje znienacka, każdego wyznawcę sekty.
W sektach, młodym ludziom indoktrynuje się ciągłe myślenie o śmierci. Sekty kładą ogromny nacisk na metafizykę śmierci i jej propagację w mentalności swoich wyznawców. Śmierć w sektach jest widziana jako ta, która jest nieuchronna dla każdego człowieka, dlatego może być wykorzystywana do zastraszania wiernych. W ten sposób sekty, zastraszając nieuchronnością śmierci i ciemną wizją, życia po niej w piekle, zmuszają swoich wyznawców do pracy na rzecz sekty. Praca ta ma stać się ich nośnikiem wyzwolenia (mukti), prowadzącym do życia wiecznego we Wryndawanie. Oczywiście koncepcja etosu pracy to idea karma-jogi, która nie ma mocy wyzwolenia z koła samsary. Karma-joga zakłada bowiem jedynie przykładne życie zgodne z warnaśramą, prowadzące do czynienia dobra, a co za tym idzie do gromadzenia dobrej karmy. Dobra karma także jest ważna, jednakże zgodnie z teologią wisznuicką jej gromadzenie nie jest sadhaną wisznuity, gdyż nie prowadzi do osiągnięcia premy.
Wykorzystywanie ideologii śmierci jest manipulacją i nadużyciem, których to w sektach nie brakuje. Sekty zamiast skoncentrować się na rozwoju bhakti – miłości, wykorzystują ideologię śmierci do tego, aby zastraszyć młodych i wydrenować ich portfele lub zmusić do pracy na rzecz instytucji sekty. Szary członek po takiej indoktrynacji nauką o nieuchronnej śmierci, jest tak bardzo zastraszony, że ciągle kontempluje i pamięta o tym, że kiedyś spotka go śmierć. Jednakże nie wiedząc i nie mając pełnej wiary w to, co będzie dalej, boi się swojej zbliżającej śmierci. Musi się bać, bo jeśli się nie będzie bał, to „może popełnić obrazę” i jego fałszywy guru „odrzuci go, a wtedy on pójdzie do piekła po śmierci...”
Sekty manipulacją zmuszają często młodych aby myśleli o swojej śmierci i przygotowywali się do niej, od samego początku wstąpienia do sekty. Zadają pytania typu: “Śmierć i co dalej?”, powodując, że członkowie sekt, żyją w strachu. Przez to, że nie mają wiedzy z pism, muszą ślepo wierzyć w tego typu nonsensy, powtarzane wciąż i wciąż przez sektę, a co za tym idzie, w transie ślepo podążają za różnymi instrukcjami, nie analizując ich zbyt głęboko i ich nie rozumiejąc. Młodzi ludzie, często bez życiowego doświadczenia, bez wiedzy, głupiutcy, zazwyczaj nie są jeszcze ukształtowani, będąc bardzo podatnymi są w ten sposób manipulowani. Ich psychika jest deformowana i wypaczana, przez co, gubią się w życiu poza sektą i stają się od sekty uzależnieni. Sekta troskliwie pyta się jej młodych wyznawców, czy pamiętają o tym, że umierają, czy myślą o swojej śmierci codziennie, czy zastanawiają się, co z nimi będzie jak umrą? W ten sposób sekta wprowadza swoich wyznawców w nieustanny trans zastraszenia oraz fałszywej wiary, że tylko sekta ma na to jakieś lekarstwo. Myślą oni, że jeśli ślepo podporządkują się sekcie, to sekta im kiedyś pomoże, co jest iluzją.
W rzeczywistości, Śri Ćaitania nie koncentruje się na nauce o śmierci, czy nauczaniu apokaliptycznym, albo holokaustycznym. W tattwa-sidhancie nie ma martyrologii. Tattwa-sidhanta koncentruje się raczej na pozytywnych stronach życia duchowego, daje wiele nektaru wielbicielom, nie ma tam miejsca na strach, gdyż bhakti i strach nie idą w parze. Oryginalna teologia wisznuicka nie porusza specjalnie tematu śmierci i nie zastrasza. Co więcej tattwa-siddhanta Śri Ćaitanji, mówi, że w tej kali-judze nie będzie nawet końca świata. Temat śmierci nie jest tam w żaden sposób wyeksponowany w teologii. Mimo tego, sekty czynią z tematu śmierci trzon i główny filar swojego nauczania, gdyż wiedzą, że ten temat jest pewnym rodzajem “opium dla mas.”
Problem 2: Ścinanie fałszywego ego
W sektach nie ma szczegółowego podziału na etapy w edukacji ich członków, co do których istniałby konkretny program nauczania. Każdy członek sekty, bez względu na ilość lat jakie przebywał w sekcie, bez względu na to ile czasu poświęcał studiowaniu książek, jak daleko posunął się w poznaniu kwestii teologicznych, ontologicznych, czy epistemologicznych, bez względu na jego zdolności, czy to poznawcze, czy w kwestii absorpcji wiedzy, czy jeśli chodzi o jego zrozumienie i realizacje, zarówno w sferze mistycznej jak i teologicznej, traktowany jest przez sektę jednakowo. W zasadzie w sektach osoby dzielą się na szarych członków oraz świecki zarząd, który pełni jednocześnie funkcję pseudo-duchowieństwa (tzw. liderzy, przewodniczący i zarządcy sekty).
Cała nauka praktycznej strony procesu samorealizacji w sektach, opiera się na tak zwanym “ścinaniu fałszywego ego” szarych członków sekty przez zarząd i liderów sekty oraz guru sekty. Tak zwane “ścinanie fałszywego ego” polega na tym, że zarząd sekty upokarza takiego szarego członka sekty, nieustannie krytykując go, docinając mu, upokarzając go na publicznych zgromadzeniach. W dużej mierze takie działania dotyczą słabszych jednostek. Silniejsi członkowie sekty mający poparcie w lokalnych społecznościach lub osoby, które się nie wychylają, są w ten sposób rzadziej traktowane. Często jest tak, że silniejsi członkowie sekt swoje nieudolności zrzucają na barki słabszych, w ten sposób chronią się przed napiętnowaniem przez przełożonych i przed publiczną krytyką “publicznym ścinaniem fałszywego ego”.
Jeśli chodzi o praktyczną stronę procesu, który jest uczony przez sektę, chodzi o naukę zbiorową i indywidualną, jest to proces “ścinania fałszywego ego”. Proces ten jest nauką dominującą i najważniejszą. Upokarzanie w sektach trwa od samego początku i nie ma końca. Fałszywe ego członków sekt musi być ścinane, aż członek sekty zostanie poskromiony. To, co da się zauważyć dookoła tego procesu, to to, że wokół niego powstają w sekcie frakcje. Powstają różne grupy wewnętrznego poparcia, które kreują politykę lokalną sekty. W ten sposób dochodzi do pewnych podziałów, ze względu na majętność członków sekty, ich popleczników, słabsze jednostki mniej zorganizowane, liderów projektów, oraz grupy zadaniowe. Bardzo często dochodzi do spięć pomiędzy liderami różnych grup, którzy potrafią walczyć o swoją godność, jak i godność swoich popleczników. Jednakże są też osoby, których godność jest deptana, ale w związku z tym, że godzą się one na to, nie ma z tego tytułu afery. Tak to mniej więcej wygląda i na tym kończy się najważniejsza praktyczna część pseudo procesu bhakti-jogi w sektach. Przez to, że guru sekty, koncentruje się na takich działaniach jak “ścinanie fałszywego ego” swoich uczniów, robią to także jego uczniowie-liderzy, naśladując tego typu działania.
Ścinanie fałszywego ego, czy upokarzanie z jakim mamy do czynienia w sektach, jest w pewnym sensie karczowaniem dżungli materializmu. Jest to potrzebne jeśli mamy do czynienia z dziećmi, aby ich wychować, jednakże nie na taką skalę, jak się z tego korzysta w sektach, gdzie jest to czynione nagminnie, przesadnie publicznie i patologicznie (bez bhakti). Rodzic, który uczy swoje dziecko, kocha je i wie jak nie zrobić mu w ten sposób krzywdy. W sektach jednakże liderzy, czy zarząd, nie posiada tego priorytetu, są oni raczej jak zarządcy niewolników u feudalnego Pana. W sektach nie ma takiej wiedzy, że pokory można uczyć przez własny przykład, o czym zapominają guru sekt jak i liderzy sekt, którzy w ten sposób nie nauczają, gdyż sami nie posiadają żadnej pokory.
W sektach proces ścinania fałszywego ego, często mylony jest z właściwym procesem bhakti-jogi. Sekty nie rozumieją czym jest bhakti, dlatego wypaczają proces bhakti-jogi, sprawiając, że staje się on procesem nieustannego upokarzania, gnębienia, a nawet w momentach zapomnienia totalitaryzmu, faszyzmu i zastraszania, który może trwać całymi latami. Takie nieustanne gnębienie, upokarzanie poprzez “ścinanie fałszywego ego” przez guru, czy liderów sekty, jest bardzo niebezpieczne, ponieważ może przerodzić się w proces patologiczny i często tak się dzieje. Uczniowie fałszywych guru siłą odarci z godności, upokorzeni wyznawcy sekt, stają się łatwym kąskiem do eksploatacji. Osoby, na których latami stosowano tego typu techniki, stają się bardzo podatne na wszelkiego tupu sugestie dotyczące ich rozwoju duchowego, przez osoby, które w rzeczywistości nie dbają o ich rozwój, a ich jedynym motywem jest zapewnienie sekcie stałego strumienia gotówki, którego celem jest zaspokojenie potrzeb instytucji, lub projektów sekty, które z bhakti-dharmą mają niewiele wspólnego.
Maksymalny poziom rozwoju duchowego jaki można osiągnąć przy pomocy “procesu ścinania fałszywego ego”, jest pokora. Pytanie, czy stan absolutnej pokory, można nazwać stanem duchowym? Na pewno jest to stan pomocny i wyjściowy, od którego można zacząć prawdziwy rozwój duchowy. Jednakże stan pokory sam w sobie nie jest stanem duchowym. Można być osobą pokorną, ale jednocześnie być karmitą, materialistą, itp. Drugie pytanie jakie musimy sobie zadać, to czy stan pokory jest osiągalny, tylko poprzez proces “ścinania fałszywego ego”? Na pewno nie. Choćby inspiracja własną postawą, jest już czymś lepszym, szczególnie jeśli ktoś posiada bhakti, może wtedy wiele nauczyć innych, nie powodując niepotrzebnego spustoszenia w sercach innych. A więc sektę rozpoznamy po tym, że dominować w niej będą procesy negatywne, mające niewiele wspólnego z bhakti (miłością), jednocześnie mające więcej wspólnego z zimnym wyrachowaniem, głęboko zakorzenionym w materializmie. Dla osoby trzeźwo myślącej nie ma problemu aby to zrozumieć, jednak dla członków sekt nie jest już to takie oczywiste, ponieważ często padają oni ofiarą takich praktyk, a w ich oczach pojawiają się łzy. Jednakże nie są to łzy związane z bhakti-rasą, związaną ze słuchaniem Kryszna-lila, a jedynie są to łzy “złamanego i poskromionego fałszywego ego”, utraconej dumy, honoru. Od tego punktu do bhakti jeszcze daleka droga.
Guru który daje tylko smak “złamanego fałszywego ego”, czy wymuszonej pokory, w wyniku publicznej krytyki, nie daje tak na prawdę nic szczególnie wartościowego. Oczywiście jest to podstawa, do rozpoczęcia życia duchowego, ale nie jest to cel. Jeśli proces ścinania fałszywego ego, trwa niezbyt długo, jeśli uczeń nie jest plądrowany, eksploatowany i po pewnym czasie dochodzi do takiego momentu, że jego oczy napełniają się łzami, nie ze względu na utratę dumy, ale z powodu słuchania nauk Goswamich, z powodu słuchania Kryszna-katha, Hari-katha to nie ma nic w tym złego. Naszym celem jest prema-bhakti a nie bycie pokornym. Jak mówi przysłowie: “Pokorne ciele dwie matki ssie”, pokora to tylko pewien dwuznaczny stan umysłu. Niewłaściwie skierowana pokora, może kończyć się eksploatacją. Na przykład pokorny guru, będzie ssał, od swoich uczniów ile się da, będzie ich eksploatował i wykorzystywał. Z drugiej strony “pseudo pokorny uczeń” będzie dawał się eksploatować i będzie myślał, że to co robi ma jakąkolwiek wartość. Dlatego należy być pokornym, przy jednoczesnym zachowaniu zdrowego rozsądku. Należy umieć także odróżniać prawdziwych wisznuitów, prawdziwych guru od oszustów, gdyż wszystko to samo, co robimy w połączeniu z prawdziwymi i fałszywymi guru, przyniesie różne owoce. Inne myślenie jest fantazmagorią, wyprodukowaną przez zwiedziony umysł i iluzję.
W sektach także, myli się słuchanie ze zdolnościami pojmowania, mówi się komuś, że nie słucha, a ktoś po prostu nie pojmuje pewnych tematów. Oczywiście może mieć miejsce nauczanie fałszywych idei, które są sprzeczne z logiką i w ten sposób wpaja się te idee. Dopóki ktoś nie zacznie w nie ślepo wierzyć, to wmawia się takiemu “niepokornemu”, że nie słucha. Mimo, że on nie rozumie tych idei, nie z powodu, że są niepojęte, ale z powodu tego, że są one sprzeczne z logiką i zdrowym rozsądkiem, i z tym co podpowiada serce. W pewnym sensie dokonuje się gwałtu na sercu takiego wyznawcy, po którym to gwałcie, wyznawca przestaje zadawać pytania i wątpić, gdyż w obawie przed publiczną krytyką jego osoby, przyjmuje na ślepo to, co mu wpojono, przyjmuje do serca różne wypaczone idee.
Problem 3: Protekcjonalizm
Członkowie sekt nie są osobami samodzielnymi, nie mogą działać autonomicznie. Szarzy członkowie jak i zarządcy sekt dostają zgodnie z hierarchią sekty, różne wytyczne. Muszą się ściśle trzymać tych wytycznych i nie ma tam miejsca na działania autonomiczne, związane z propagowaniem bhakti-dharmy. Członkowie sekt muszą się o wszystko pytać swoich liderów, ci z kolei swoich zarządców, a ci z kolei guru sekty. Członkowie sekt nie mogą nic zrobić samodzielnie. Zawsze boją się zrobić cokolwiek bez nadzoru, bo nie znają ram w jakich mogliby się poruszać. Ramy te są niejawne. Nawet w najdrobniejszych sprawach muszą pytać się liderów, a jeśli lider nie zna odpowiedzi i nie chce mu się tym zaprzątać głowy, to nie mogą zrealizować swoich zamysłów. W sektach nie można nawet bez nadzoru wyjechać na spotkanie do innych członków sekty, na spotkanie na którym nie byłoby lidera sekty, czy do innego miasta lub do innego kraju, bo sekta boi się, że zaczęli by dyskutować tematy, na które nie znałaby dobrych odpowiedzi, lub byłyby to tematy których sekta nie chce poruszać.
W sektach obowiązuje system patriarchalny, wszystko musi być robione pod nadzorem lidera lub zarządu sekty. W ekstremalnych przypadkach, lider sekty mówi członkom kto z kim może się ożenić, jaka członkini może poślubić jakiego członka sekty. Kto z kim może się zadawać w sekcie a z kim nie, szczególnie dotyczy to relacji z osobami spoza sekty, lub z tymi którzy sektę opuścili. Zazwyczaj jest zakaz rozmów i spotykania się z takimi osobami, pod rygorem usunięcia sekty, jeśli zakaz zostanie złamany. Sekty mówią członkom kto może, dla kogo pracować, w jakim mieście może mieszkać, czy może wyjechać do danego kraju lub nie. Wielu członków sekt ma na przykład zakaz opuszczania własnego kraju, lub udania się do innego kraju, na przykład wielu członków sekt nie może jeździć do Indii, do świętych miejsc, pod fałszywymi pretekstami. Jeśli złamią zakaz, zostaną wyrzuceni i okrzyknięci niepokornymi. Sekta w życiu szarego członka decyduje niemalże o wszystkim. Uzależnia go od mieszkania w sekcie, czym go potem może szantażować, że jeśli nie podporządkuje się decyzjom sekty to będzie musiał się natychmiast wyprowadzić, lub za mniejsze przewinienia zapłaci karę, itp... Członkowie sekt są kontrolowani przez ich liderów na każdym kroku. Jest to kontrola totalitarna, polegająca na nieustannym zastraszaniu i wywieraniu presji.
Przykładem totalitaryzmu w sektach będą państwa totalitarne, jak Korea płn, gdzie ludzie są zastraszeni na tyle głęboko, że nie widzą, że się boją. Są zastraszani ale myślą, że są wolni, tańczą, radują się, chwalą przywódcę Korei, tudzież sekty. Podobnie jest w sektach, podobnie ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że są zastraszeni, że żyją w ciągłym strachu. Wierzą we wszystko co powie zarząd sekty, wierzą w swojego fałszywego guru, terrorystę, który stosuje wobec nich politykę zamordyzmu, czyli trzymania “za mordę” i wmawiania im co mają robić, jak mają myśleć (bez zrozumienia) w najdrobniejszych szczegółach. Tacy guru, terroryzują swoich wyznawców i omamiają ich fałszywymi ideami, niewyjaśnionymi instrukcjami, do tego stopnia, że ich wyznawcy tracą poczucie rzeczywistości, stają się upośledzonymi intelektualnymi eunuchami, gotowymi dokonać heroicznych czynów w imię mrzonek i wypaczonych filozofii, mających niewiele wspólnego z naukami parampara, poprzednich aćarjów i wisznuitów. Prawdziwi wisznuici mówią, że nie mają nic wspólnego z takimi sektami i szarlatanami.
Podsumowanie
Reasumując, sekty oraz fałszywi guru, wypaczają teologię wisznuicką, zakłamują tattwa-sidhantę, przekazują nieprawdę, tylko po to aby gromadzić zwolenników. Robią to po to, ponieważ, mówienie ludziom to, co chcą usłyszeć daje lepsze efekty niż mówienie prawdy. Spragnieni sławy, pieniędzy, darmowych sług, biznesów swoich uczniów, posuwają się do czynienia bezprawia na planie transcendentalnym, dotyczącym żyć ich wyznawców. W rzeczywistości tacy guru nie dbają o duchowe dobro swoich uczniów, gdyż zakładają, że co ma być to będzie, Kryszna i tak się nimi zaopiekuje (co jest prawdą). Dla fałszywych guru, najważniejsze są po prostu pieniądze i ekspansja ich wpływów na świecie. Prawdziwy guru, który nie dba o przychody, nie dba o to czy jego uczniowie dadzą mu pieniądze, czy nie, a jednak daje bhakti, taka osoba, która całkowicie polega na Bhagawanie (Bogu) Śri Krysznie oraz Śrimati Radharani, jest wielką rzadkością. Bhagawad-Gita 07.03 mówi: “Spośród wielu tysięcy ludzi, jeden może dąży do doskonałości, a spośród tych, którzy doskonałość osiągnęli, zaledwie jeden zna Mnie naprawdę.”
Koniec cz. 1
c.d.n.
Wiktor Dobrowolski
|