Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienie o nowościach zasubskrybuj naszego newslettera:

Nazwa użytkownika:

Podaj e-mail:


Designed by:
SiteGround web hosting Joomla Templates
Sektarianizm - najgorszym wrogiem prawdy Drukuj Email
(4 - user rating)
Wpisany przez Wiktor Dobrowolski   
poniedziałek, 16 maja 2011 16:21

Bóg jest czasem nazywany imieniem „Prawda Absolutna”. Jest to imię, które podkreśla pewien bezosobowy aspekt Boga, odnoszący się do tego, że Bóg i „Prawda Absolutna” lub inaczej „Prawda Ostateczna” to jedno i to samo. Prawda jest jak światło, które bije od osoby Boga. Nie można oddzielić Boga od „Prawdy”, gdyż Bóg jest, w jednym ze swoich aspektów „Prawdą” samą w sobie.

Przeciwieństwem prawdy jest fałsz, coś co nie jest Bogiem, coś co jest iluzją. Fałsz może przybierać miliony postaci, podczas gdy prawda może być tylko jedna. Dlatego Bóg jest ostatecznie nazywany „Prawdą Absolutną”, gdyż wszystko co jest prawdziwe, istnieje, jest związane z Bogiem, natomiast wszystko, co jest fałszywe, jest iluzją i mimo, że przejawia pozory istnienia, jest tylko pustką, pozbawioną prawdy, wyrazu, kształtu, logiki, osobowości, Boskości, prawdy. Bóg - Bhagawan [Bhaga – bogactw, wan – posiadacz], jest Prawdą Absolutną.

Tak więc patrząc na prawdę z punktu filozofii Wisznuickiej, dojdziemy do wniosku, że ten, kto nie chce prawdy, nie chce też Bhagawana. Ten, kto nie chce znać prawdy, po prostu przebywa w iluzji, w Mayi [Maha-maya – iluzoryczna energia]. Nie można odrzucać prawdy i jednocześnie jej posiadać, jest to całkowicie sprzeczne filozoficznie. Tak więc ktoś, kto nie chce poznać prawdy dotyczącej wszystkiego, absolutu, każdego aspektu życia, dharmy, innymi słowy nie chce poznać „Prawdy Ostatecznej” lub „Prawdy Absolutnej”, zwyczajnie nie chce znać Boga, odrzuca Go, chce być pogrążonym w nieświadomości, iluzji, cierpieniu, przyjmując iluzję dobrowolnie, taka osoba jest potencjalnym członkiem sekt.

Ktoś, kto chce znać prawdę i tylko prawdę, „Prawdę Ostateczną, Absolutną”, tak naprawdę chce znać Boga, chce znać Bhagawana, chce znać Krysznę, chce przyjąć schronienie u Jego Lotosowych Stóp. Pan będąc zawsze łaskawym i dobrze życzącym, spełnia pragnienia takich osób, każdemu daje to, czego szczerze chce. Ktoś kto chce prawdy otrzyma ją, a ktoś kto chce iluzji, nigdy nie pozna prawdy. Bhagawan od niepamiętnych czasów spełnia pragnienia żywych istot. Każdy otrzyma to, czego chce i to na co zasługuje.

Dlatego też świadomi mędrcy, poszukiwacze prawdy, którzy przemierzali i do dnia dzisiejszego przemierzają świat w poszukiwaniu tego klejnotu, Prawdy Absolutnej, Boga, wdają się w dysputy filozoficzne mające na celu sprawdzenie swojej wiedzy, sprawdzenie tego, czy znają prawdę, czy też są pogrążeni w mayi, iluzji. Od czasów niepamiętnych na subkontynencie Indyjskim poszukiwacze prawdy, filozofowie ścierali się w debatach dotyczących filozofii, tattw (prawd filozoficznych), logiki, gramatyki sanskrytu, smaków (rasa) gdyż każdy, kto ich pokonał był bliżej „Prawdy Absolutnej” niż oni sami. W ten sposób, wzywając różne osoby na filozoficzne debaty, dyskursy, czy nawet starcia, wygrywali stając się mistrzami duchowymi – guru – czyli tymi, którzy znali prawdę, znajdowali się bliżej prawdy, lub też stawali się uczniami tych guru (tych, którzy wygrali) i w ten sposób poznawali nowe filozofie, które były wyższe niż te, które znali do tej pory.

Ostatecznie w debacie można było, albo przegrać, albo wygrać. Szczerzy poszukiwacze prawdy, są bardzo pokorni i nie oszukują, ani siebie, ani nikogo innego, jeśli przegrają taką debatę filozoficzną przyjmują zwycięzcę na guru. W przeciwnym wypadku znaczyło by to, że prawdy nie chcą, wolą żyć w iluzji (być pod wpływem iluzji – nieprawdy, niewiedzy) i innych do bycia w tej iluzji chcą zachęcać. Jednakże taka nieszczera osoba, która pokonana nie przyjmuje prawdy, nie zasługuje na miano poszukiwacza prawdy, nie jest warta łaski, gdyż z natury odrzucając prawdę, osoba taka odrzuca samego Boga. Często spotyka się takie sytuacje i osoby pozbawione szczerości i honoru w krajach zachodnich, które mając okazję być bliżej Śri Bhagawana, poznać prawdę, osoba niestety nieszczera w imię swojego fałszywego ego, dumy, odrzuca prawdę, a co za tym idzie odrzuca Bhagawana Śri Krysznę, przyjmując swój zanieczyszczony umysł na swojego fałszywego guru.

Z drugiej strony, szczery poszukiwacz prawdy, łatwo dojdzie do niej samej, przyjmując z otwartym sercem wszystko to, co pochodzi od Boga. Przyjmując wszelkie wyzwania filozoficzne, gdyż nie ma nic do ukrycia, nie ma nic do stracenia. Osoba taka zawsze jest pogrążona w myśleniu, że jeśli ktoś pokona ją filozoficznie to dzięki temu będzie bliżej „Prawdy Absolutnej”, a co za tym idzie będzie bliżej Bhagawana Śri Kryszny. Prawda dla takiej szczerej osoby jest źródłem szczęścia, inspiracją w dążeniu do doskonałości, realizacji duchowych prawd, a co za tym idzie pomaga w duchowej samorealizacji.

Dzięki powyższym rozważaniom filozoficznym poznaliśmy następną metodę rozróżniania sektariańskiej (wypaczonej) świadomości członków sekt (którzy nie chcą prawdy, wolą pozostawać w iluzji), od świadomości autentycznych, szczerych Wisznuitów (Waisznawa), których jedynym celem jest poznanie prawdy, nawet za cenę zaprzepaszczenia dorobku „duchowego” całego dotychczasowego swojego życia.

Prawdziwi Wisznuici, nie boją się prawdy, nie boją się wyzwań i dyskusji filozoficznych o tattwach i rasach, nie boją się nikomu spojrzeć głęboko w oczy i powiedzieć prawdy, nie boją się też jej słuchać, gdyż wszystko jest dla nich korzystne, wszystko przyjmują jako łaskę Bhagawana Śri Kryszny, gdyż prawda jest ich dążeniem życiowym. Prawda z łatwością zwycięża iluzję, chyba że prawdą nie jest.

Fałszywe osoby pozorujące na wielbicieli, nie chcą słuchać prawdy, nie mówią nikomu prawdy, wolą pozostawać w iluzji, u stóp fałszywych guru, lub samemu zostać takimi fałszywymi nauczycielami, których narzędziem kontroli jest wywoływanie lęków, zastraszanie i żądanie pieniędzy pod pretekstem odrzucenia „niepokornych”, kłamstwo, tendencyjność, itp.

Fałszywi bhaktowie, którzy nie chcą prawdy, odrzucają prawdę, nie podążając za swoim guru, jeśli nawet był bona fide również go odrzucają, mają tylko jedno przeznaczenie, które sami sobie wybierają, a jest nim pozostawanie z dala od Prawdy Absolutnej, od Boga. Ten stan nazywany jest piekłem. Osoby takie często są zawistne o prawdę, kiedy pojawia się ktoś, kto mówi prawdę, ich serce napełnia się niepokojem, odwracają swoje głowy, a w ich oczy zagląda strach utraty wygodnej sytuacji bycia w iluzji.

Osoby, które nie chcą prawdy, będą słuchały fałszywych guru, którzy będą nimi manipulować. Fałszywi guru, będą mówić takim osobom, że tylko oni mają monopol naprawdę i żeby nie rozmawiać o prawdzie z nikim innym, w ten sposób skutecznie, ci fałszywi guru, założą kajdany ignorancji (niewiedzy) swoim pozbawionym szczerości (w dążeniu do prawdy) uczniom. Często tacy fałszywi guru, będą kłamać, zmyślać nieprawdziwe sytuacje, będą wprowadzać oczywiste, sprzeczne z Wedami i zdrowym rozsądkiem zasady, których jedynym celem będzie zwiększenie efektywności eksploatacji swoich wyznawców, którzy jak stado baranów nie będą się temu sprzeciwiali. Fałszywi guru, którzy mogą nawet mówić o podstawach filozofii Wisznuickiej, mogą nauczać, że Kryszna jest Bhagawanem, że Osoba to dżiwa (dżiwa, jiva – to dusza, która zamieszkuje materialne ciało, sama nie jest materialna), i że poprzez podporządkowanie się guru można poznać Bhagawana Śri Krysznę (nie wspominając o tym, że sami takim prawdziwym guru nie są).

Jednak na tym kończy się cała nauczana przez nich prawdziwa filozofia. Nawet fałszywi guru muszą dać odrobinkę światła swoim wyznawcom, gdyż tylko światło przyciąga jak nektar, daje radość, szczęście, gdyż prawda jaka by nie była to Bhagawan, który rozświetla ignorancję i napełnia serce oddaniem, jednak jest to tylko odrobinka tej prawdy, która może być w podstępny sposób wykorzystana. Prawda zmieszana z iluzją może być użyta w ten sposób jak kajdany, wykorzystana do zniewolenia, zastraszania, eksploatacji. Z jednej strony do pewnego stopnia szczery, ale nie szczery w pełni, wyznawca widzi iskierki, drobinki prawdy, które daje fałszywy guru i nie chce ich stracić, widzi, że może je stracić, jak nie zrobi tego co mu każą.

Tutaj, w tym punkcie dotyczącym możliwości utraty tych drobnych okruszków, iskierek prawdy przez bhaktę, fałszywi guru i ich zarządy mają pole działania. Iskry Prawdy Absolutnej wymieszane z iluzją, fałszem, kłamstwem i chęcią eksploatacji, skutecznie wiążą w kajdanach materialnej niewoli takich nie do końca szczerych wyznawców sekt. Jeśli członek sekty posiada słaby umysł, chce być w iluzji, wtedy da sobie wmówić wszystko i mimo, że na początku został przyciągnięty przez Prawdę Absolutną (lub jej ziarenka), to ostatecznie sprzedaje tanio swoje serce, za cenę materialnych relacji, różnych drobnych korzyści, jak złudne poczucie możliwości zbawienia przez guru sekty, fałszywej ochrony i bycia manipulowanym przez sektę, w imię złudnych idei wmawianych mu przez innych, że robi dobrze. Jednakże losy takiej nieszczerej osoby i jego guru są z góry przesądzone.

Fałszywi guru, zabraniają swoim uczniom sięgania po większe ilości „Prawdy Absolutnej”, zabraniają dążenia do tej prawdy, poprzez studiowanie książek poprzednich aćarjów jak: Śrila Bhaktiwinody Thakura, Rupy Goswamiego, Ragunatha Dasa Goswamiego, Śrila Wiśwanatha Ćakrawati Thakura, gdyż zbyt duża ilość prawdy, mogłaby postawić takich fałszywych guru w złym świetle. Światło wiedzy mogłoby zdemaskować eksploatacyjne zapędy takich fałszywych guru, których serca przenika jedynie jad pożądania, chciwości, a umysł ich jest mentalnie wypaczony w wyniku popełnianych zniewag wobec wielkich Wisznuitów (Waisznawa). Bardzo często tacy fałszywi guru zapadają na różnego rodzaju choroby umysłowe, co jest efektem ich zniewag i obraz wypowiedzianych pod adresem wspaniałych osobistości i świętych osób, które przyszły do tego świata po to, aby naprawdę dawać rasa-tattwę, robić wiele dla swoich uczniów i dla całego świata, a nie brać i eksploatować tylko dla własnej korzyści.

Dlatego następną metodą rozpoznania fałszywych guru, przywódców sekt będzie patrzenie na to, co guru dają, ile dają światu w relacji (kontekście) do tego ile biorą dla siebie, w związku z zajmowaną pozycją. Z tego punktu widzimy, że najbezpieczniej jest przyjąć guru w wyrzeczonym porządku życia – w sanjasie, jednak znając historię nie zawsze, sanjasin, osoba która ślubowała celibat i wyrzeczenie do końca życia, też może znieważyć wielkiego Waisznawę i w ten sposób stać się osobą nie różną od zjadacza psów. Może nawet upaść w wyniku tej obrazy i zaangażować się w związek z kobietą oraz zacząć gromadzić bogactwa i dobra materialne. Przyjęcie guru, który po okresie brahmaczarii, stał się grihastą i nie ślubował sanjasy jest bezpieczniejsze w takiej sytuacji. Jednakże w żadnym wypadku nie jesteśmy zwolnieni z myślenia, obserwacji i dociekania. Obowiązkiem ucznia jest znać serce swojego guru, dlatego uczeń musi spojrzeć na życie swojego guru, jego misję życia, cel, jego czynności, musi wiedzieć wszystko o swoim guru.

Fałszywy guru, będzie utrudniał nam poznanie jego osoby, wykrycie jego nadużyć, oszustw, to jednak nadal posiadamy możliwość dokonania prostej analizy w umyśle, polegającej na zbilansowaniu jego dokonań dla świata, w kontekście przychodów finansowych i materialnych jakie do niego wpływają, od zwolenników. Innymi słowy możemy przeanalizować, patrząc na jego dorobek, jakie są jego codzienne zajęcia, czy nieustannie intonuje na koralach, czy pisze komentarze do pism Wedyjskich i wydaje mnóstwo wartościowych publikacji, czy zakłada świątynie i aśramy, czy podróżuje i naucza, czy cokolwiek robi dla społeczności Wisznuitów? Czy też nie?

Może być taka sytuacja, że przychody guru sięgają milionów dolarów, jednak nie wiadomo co się dzieje z tymi pieniędzmi, nie informuje on swoich uczniów, na co je wydaje, nie buduje świątyń, nie zakłada aśramów, nie pisze nowych książek, nic nie robi, tylko kupuje samoloty, samochody, posiadłości, utrzymuje armię ochroniarzy, kucharzy, sprzątaczy, nie wystarczy mu do wszystkiego po jednej osobie. Gromadzi majątki na kontach bankowych, zapewnia przyszłość swojej rodzinie, ale nic nie robi dla świata, dla Wisznuitów, dla swoich uczniów.

Jeśli widzimy coś takiego, powinna zapalić się nam czerwona lampka w głowie, chyba że chcemy być w iluzji, chcemy wierzyć w coś czego nie ma. Chyba, że chcemy żyć w wyimaginowanym świecie wyobrażeń o boskości jakiegoś oszusta. Wszystko zależy od nas. To czy chcemy prawdy, czy nie, ostatecznie sprowadza się do naszej szczerości. Nie jest trudno rozpoznać prawdziwego Wisznuitę (Waisznawa). Nie jest trudnym sprawdzić, czy osoba taka przejawia cechy guru, czy jest łagodna, czy jest wyrzeczona, czy posiada wszystkie w pełni rozwinięte dwadzieścia sześć cech Wisznuity (Waisznawa), czy też jest zwykłym demonem, który wykorzystuje naukę o Dharmie Wisznuitów do własnych, prywatnych celów i czerpania osobistych korzyści.

Prawdziwego guru Wisznuitę (Waisznawa) rozpoznamy właśnie po w pełni zamanifestowanych dwudziestu sześciu cechach Wisznuity, które opisaliśmy w jednym z poprzednich artykułów. Osoba taka może podróżować po świecie, nawet do krajów względnie niebezpiecznych, za żelazną kurtynę, zakładać nowe świątynie, aśramy, będzie wydawała wiele książek, a jeśli nie to będzie intonowała 64 rundy lub 192 rundy, jej całe życie będzie obracać się wokół Śri Bhagawana i nie będzie w stanie o niczym innym myśleć, ani robić nic, co nie jest związane ze Śri Bhagawanem. Będzie zadowalała się skromnymi posiłkami przygotowanymi przez uczniów, z produktów, które ktoś podarował lub zostały wyżebrane. Osoba taka nieustannie będzie gromadziła tylko i wyłącznie składniki potrzebne do prowadzenia sankirtanu, a wszystko inne, co jest niekorzystne dla sankirtanu odrzuci, włączając angażowanie się w dualizmy tego świata jak polityka, gromadzenie bogactw, czy zadowalanie swoich zmysłów materialnymi przyjemnościami. Prawdziwy Guru jest jaśniejący jak słońce, od którego rozchodzą się promienie miłości. Promienie te padając na szczerą osobę zapładniają jej serce, zapoczątkowując wzrost roślinki bhakti, która w krótkim czasie i bez przeszkód wydaje owoce miłości do Bhagawana Śri Kryszny, Śri Radhy i wszystkich istot.

Fałszywi guru, mogą udawać takie wielkie osobistości, jednak z promieni ich "światła", które dociera do serc ich nieszczerych uczniów, może wykiełkować jedynie owoc sektarianizmu, który charakteryzuje się tworzeniem rozłamów, podziałów, nienawiści do braci z innych sang (grup) Wisznuickich, dążenia do władzy (pratistha), dążenia do kontrolowania innych strachem, chciwością, zazdrością, eksploatacją innych, braniem, pożądaniem, zastraszaniem, zabijaniem duchowych cech, gwałceniem serc, nieuczciwością, manipulacją, hipokryzją, dumą, wywyższaniem się, upokarzaniem innych, dominowaniem przepełnionym pychą i egoizmem, itd.

Dlatego strzeżmy się fałszywych proroków (fałszywych guru), nie dajmy sobą manipulować i nie słuchajmy półprawd (fałszów owiniętych w pozory prawdy). Prawda jest jedna, jest nim Bóg, Prawda Absolutna, jeśli gdziekolwiek jest dostępna nie obawiajmy się po nią sięgnąć. Można ją poznać, tylko za cenę ogromnej chęci jej zdobycia. Bardzo często sprawdzianem naszej szczerości w obliczu możliwości poznania Prawdy Absolutnej i wyrwania się z okowów fałszywych guru, będzie konieczność wykazania się pewnym poświęceniem i szczerością. Możemy być zmuszeni by z jednej strony postawić na szali stare życie, fałszywych przyjaciół, pracę, rodzinę, mieszkanie w aśramie fałszywego guru a z drugiej strony możliwość poznania prawdy. Osoby szczere z łatwością przejdą ten sprawdzian, nawet chwilę nie zawahają się, poświęcą swoje wygody, stare życie, fałszywych przyjaciół, tym samym okazując wielką szczerość w dążeniu do Prawdy Absolutnej.

Wiktor Dobrowolski

Poprawiony: wtorek, 27 marca 2012 05:20
 

Translator

Szukaj

Komentarze